Krótka historia o małym ptaszku, który wyskoczył z gniazda
Wczoraj przeżyłam chwilę piękną, smutną i straszną. Nie doszukujcie się błędu, liczba pojedyncza została właściwie użyta. Jedna chwila dostarczyła mi tylu wrażeń. Cały ten ładunek emocjonalny zawdzięczam uroczemu pisklaczkowi, który wyskoczył z gniazda praktycznie pod moimi stopami, kiedy to wieczorną porą raczyłam się piękną pogodą […]